http://opole.tvp.pl/29345813/huczne-zakonczenie-sezonu-morsowania
Tak – to już po raz trzeci Dobrodzieński klub mosów zorganizował Zlot Morsów Opolszczyzny.
Wspólna kąpiel miała miejsce w sobotę, 7.marca 2015 na basenie przy ulicy Topolowej. Do Dobrodzienia zjechały morsy z całego województwa jak również zaprzyjaźnione z naszym klubem morsy wrocławskie. Blisko 100 miłośników zimowych kąpieli spotkało się przy Pływalni „Delfin”, skąd wyruszył głośny – dzięki orkiestrze Szemrowice – i barwny korowód ulicami miasta. Korowód prowadziły pięknie mażoretki „FANTAZJA” z dobrodzieńskiego Domu Kultury. Staraniem władz Dobrodzienia basen ten został do zlotu odpowiednio przygotowany – wyczyszczony i wyremontowany. Mogło się to zdarzyć tylko przy dużej otwartości do współpracy władz miasta – Burmistrz Róża Koźlik, ZGKiM w Dobrodzieniu – dyrektor Dariusz Dykta, Związku Wędkarskiego -koło z Dobrodzienia – Daniel Pelok, Domu Kultury – dyrektor Agnieszka Hurnik oraz Zakładu Karnego w Sierakowie Śląskim – dyrektor Krzysztof Wojdyłło. Dlatego właśnie podczas uroczystości Dom Kultury wręczył specjalne podziękowania – „Drzewa Przyjaźni” Związkowi Wędkarskiemu oraz Zakładowi Karnemu za wieloletnią i owocną współpracę. Tę jakże symboliczną nagrodę otrzymała również Orkiestra Szemrowice.
Setka morsów – z członkiem Zarządu Województwa, panem Tomaszem Kostusiem – po rozgrzewce weszła więc do czystej wody, która – jak się okazało w czasie remontu – również wcześniej nie była zbyt mocno zanieczyszczona, skoro żyły w niej raki. Musiało być morsom bardzo, w zimowej jednak kąpieli, przyjemnie bo nie kwapili się do wyjścia z wody. Najdłużej, ok. pół godziny, zażywał kąpieli Janusz Tyka, mors z Kędzierzyna, rekordzista w zimowym pływaniu. Każdy mors dostał po wyjściu z kąpieli medal pamiątkowy, a najstarsi i najmłodsi uczestnicy zlotu puchary. Również pamiątkowe statuetki z podziękowaniem otrzymali wszyscy, którzy przyczynili się do tego, aby zlot mógł się odbyć. Byli to – pani Róża Kożlik, Burmistrz Dobrodzienia, pan Norbert Pyka, właściciel firmy „PYKA MEBLE”, główny sponsor zlotu i fundator cennych nagród – który mocno zaakcentował, że Dobrodzień stolarstwem stoi; ksiądz proboszcz Alfred Waindok, inicjator dobrodzieńskiego morsowania oraz dowódca JW 4101 płk Wiesław Kukuła. Puchary pamiątkowe otrzymali także Jerzy Krzciuk, słynny kluczborski mors-rekordzista, oraz Wrocławskie Morsy.
Wszyscy po wyjściu z wody mogli się rozgrzać przy ciepłym posiłku i poczęstować wypiekami własnoręcznie przygotowanymi przez morsy z klubu „SOPEL”. Na zakończenie wśród uczestników zlotu rozlosowano 10 cennych nagród meblowych, ufundowanych przez Firmę „PYKA MEBLE”. Główną nagrodą był komplet wypoczynkowy rozkładany, który wylosował Walter Porada z klubu morsów Dębowa Kędzierzyn Koźle.
Całą imprezę ochraniała policja z Olesna i z Dobrodzienia, oraz straż pożarna z Dobrodzienia – którym morsy z klubu „SOPEL” serdecznie dziękują. Podziękowania za pomoc kierujemy również do żołnierzy z JW Komandosów z Lublińca, orkiestry dętej Szemrowice oraz sekcji mażoretek „FANTAZJA” Dobrodzień. Jednakże szczególne podziękowania za miły gest morsy z klubu „SOPEL” składają firmie „PYKA MEBLE”, która specjalnie na zlot ufundowała nagrody rzeczowe.
Teresa Graca
W sobotę 1 marca 2014 w Dobrodzieniu odbył się II Zlot Morsów Opolszczyzny. Była to już druga okazja ,a żeby lepiej się poznały kluby Opolszczyzny i zacieśniły współpracę.
Przemarsz sympatyków morsowania poprowadziła orkiestra dęta Szemrowice. Całość wyruszyła tradycyjnie spod krytej pływalni”Delfin”, a następnie ulicami miasta Dobrodzień dotarł na miejsce kąpieli w byłym basenie przy ulicy Topolowej. Temp.powietrza wynosiła 12 °C, a woda w basenie miała zaledwie 1,5 °C. Dla morsów nie były to wymarzone warunki do kąpieli, lecz i tak wszyscy świetnie się bawili.
– W tym roku do wody weszło 109 osób – mówi Włodzimierz Wręczycki, prezes klubu “Sopel” z Dobrodzienia. – W zeszłym roku weszło 96 osób, więc cieszy nas takie zainteresowanie. Ponadto pojawiły się u nas nowe kluby, które reprezentowały Brzeg czy Prudnik. Tak naprawdę ludzie sami do mnie przychodzą i mówią, że chcą uczestniczyć w kąpieli. Bardzo mnie to cieszy, lecz mam nadzieję, że będzie nas w przyszłości jeszcze więcej. Takie kąpiele bardzo dobrze wpływają na nasze zdrowie i zachęcam wszystkich do morsowania.
– Jestem dumny, że mogę brać udział na zlocie, rok temu też byłem – chwali się Jeremi Radliński z klubu Opolskiego mosa, najmłodszy uczestnik zlotu. – Mam osiem lat. Dziś nie było tak źle, jak pierwszy raz morsowałem był śnieg i było zimniej.
Na zlocie dało się słyszeć wiele komplementów w stronę miasta Dobrodzień oraz organizatorów. Zlot jest już rozpoznawalny i rośnie w siłę.
Po wyjściu z wody na wszystkich uczestników czekały pamiątkowe medale jak również poczęstunek.
W tegorocznym zlocie wzięły udział następujące kluby:
Serdecznie wszystkim dziękujemy za przybycie na zlot, a tym, którzy się napracowali przy przygotowaniach do zlotu i poświęcili swój czas i środki – kłaniamy się nisko